Jednym z ćwiczeń, zaleconych przez dr Agnieszkę Stępień jest zabawa w pociąg, polegająca na "ciągnięciu" po podłodze siedzącego na kocu Wojtusia, koniecznie z prostymi pleckami. Do przodu, do tyłu, po skosach...
Podczas wykonywania tego ćwiczenia śpiewam Wojtusiowi piosenkę "Jedzie pociąg z daleka...".
Bawiliśmy się więc dziś w taki pociąg, nie powiem, żeby Wojtek był tą zabawą zachwycony, ponieważ ćwiczenie to wymaga od niego naprawdę wiele wysiłku i kontroli własnego ciała w prawidłowej pozycji siedzącej. Ale bardzo się starał ze mną współpracować. Jak tylko zaczynał się garbić wołałam: "Prostuj się Wojtek, bo pociąg się zatrzyma!" i Wojtuś natychmiast prostował plecki. I tak po którejś z kolei przejażdżce syn mój najsłodszy nie wytrzymał i stwierdził jednoznacznie: "Mamo ja wykagam!" (Mamo, ja wysiadam!).