środa, 7 sierpnia 2013

Urodziny

Tadam, tadam!!!!!
 
Wojtuś ma już 3 lata!!!
 
Tak, tak, czas ucieka niezwykle szybko, ani się obejrzeliśmy i już mamy ośmiolatkę i trzylatka. Dwoje małych, cudownych, kochanych uparciuchów:) I właśnie dziś nasz młodszy uparciuch skończył 3 lata. Niestety, od kilku dni towarzyszy nam wirusisko bostońskie (już jest na wylocie), więc nie wychodzimy z domu (w sumie to nie ma po co, bo upał strasznie wszystkim dokucza).
 
Skoro wiedzieliśmy, że spędzimy ten dzień w mieszkaniu, już od wczoraj Ola planowała na dziś coś wyjątkowego dla swojego młodszego braciszka. Jednak Wojtek obudził się rano w nienajlepszym humorze... Nie chciał przyjmować telefonicznych życzeń urodzinowych... Prawie wszystko było na przekór i na nie... A Ola cały dzień mozolnie przygotowywała wieczorną niespodziankę. Kiedy już wszystko było gotowe, zaprosiła nas do swojego pokoju i tu bardzo nieprzyjemnie się rozczarowała: Wojtek za nic w świecie nie chciał się zaangażować w przygotowaną przez siostrę imprezę... Cóż, został kategorycznie wyprowadzony z pokoju, a Ola... Oj, polały się wielkie, gorzkie łzy, z ogromnym żalem mówiła, że przecież tak się starała, cały dzień przygotowywała... A miał być pokaz tańca specjalnie dla Wojtka, wspólny taniec, zabawa balonami, sypanie konfetti... Całe szczęście zbuntowany trzylatek w porę się opamiętał i kilka najgorszych chwil z życia Oli szybko przemieniło się w najweselsze urodziny na świecie. Poniżej fotorelacja:
 





 
 
 
Fajnie jest mieć taką siostrę, prawda?