wtorek, 4 grudnia 2012

Pionizacja

Wojtuś jest dzieckiem siedzącym. Stoi jedynie w pionizatorze lub w ortezach. Pionizator wymusza na Wojtusiu "stanie" w pozycji lekko pochylonej do przodu - jest trudniej niż w ortezach i pewnie dlatego Wojtuś się na nim co jakiś czas "zawiesza". Ortezy (musieliśmy kupić kolejne, ponieważ z pierwszych już wyrósł) są natomiast świetnym uzupelnieniem pionizatora, ponieważ: dają Wojtusiowi więcej możliwości poznawczych (stoimy w różnych miejscach), Wojtuś jest w nich bardziej aktywny (kołysze się, przenosi ciężar ciała na boki, do przodu i do tyłu). Odnoszę wrażanie, że ortezy bardziej wymuszają na nim prawidłową postawę, ma mniej okazji do "zawieszania się", tak jak się dzieje w pionizatorze. Tak więc jedno z drugim wzajemnie sie uzupełnia.
 
Na rehabilitacji natomiast ostatnio dzieją się rzeczy bardzo pozytywnie zaskakujące. Nie wiem jak ONI, czyli Wojtek i jego rehabilitant Marek, to robią, ale wygląda to właśnie tak:



 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz