Zachęcona pięknymi zdjęciami świątecznych pierniczków, postanowiłam, że w tym roku po raz pierwszy my też je upieczemy. Nie przyszło mi to z łatwością, ponieważ nie lubię piec ciast (zazwyczaj wychodzą mi z wielkim zakalcem), poza tym nigdy nie piekłam pierniczków. Z dużą pomocą Oli, w towarzystwie Wojtusia, udało się. Twarde, ale smakują jak pierniczki. A oto efekt naszej pracy:
Pysznie wyglądają!Twarde, czyli takie jak powinny być :)
OdpowiedzUsuń