Mimo iż posiadamy całą masę
najprzeróżniejszych zabawek o mniejszym bądź większym przeznaczeniu edukacyjnym
i Wojtuś mógłby mieć z nich wiele
pożytku, średnio wzbudzają one zainteresowanie naszego synka. Książki też są tylko
na chwilkę. O wiele bardziej pasjonują go: piloty, telefony, klucze,
kalkulatory i wszelkie inne urządzenia. Znacznie dłużej niż zabawką jest w
stanie zająć się np. przelewaniem wody z jednego kubka do drugiego, przekładaniem
Oli koralików, wrzucaniem i wyjmowaniem monet ze skarbonki... Często stosujemy
więc taką formę domowej terapii zajęciowej:).
Dziś podczas pionizacji zapragnął
pobawić się grą Rummikub. Dotychczas zazwyczaj przekładał i rozrzucał dookoła
siebie kostki, a dziś ochoczo przystał na moją propozycję poukładania ich na
podstawce.
Nawet nie przypuszczałam, ile może
mu to sprawić radości (nie wspominając już o korzyści). Z ogromnym przejęciem
układał kostki i co chwilę wydawał z siebie entuzjastyczne okrzyki:
- Maaamo, kuuuje! (Mamo, dziękuję)
- Maaamo paś, ile mam! (Mamo, patrz, ile mam)
- Maaamo doooba
mi się to! (Mamo, podoba mi się to)
Same achy i ochy, był zachwycony!
Ja też byłam zachwycona:)
Gdy sięgam pamięcią wstecz, przypominam
sobie, jak mniej więcej rok temu mówiono mi, że Wojtuś będzie dostarczał nam
wiele powodów do radości. Wtedy jednak naprawdę ciężko mi było w to uwierzyć. Patrzyłam
na niego wyłącznie litościwie przez
pryzmat jego choroby i własnego żalu. Dziś, mimo iż żal w sercu jeszcze pozostał,
bardzo wzrusza mnie widok Wojtka
cieszącego się każdym drobiazgiem, Wojtka przeżywającego w niesamowity
sposób najzwyklejsze czynności. W takich
chwilach cieszę się razem z nim, jak
dziecko i mówię: Wojtek, jesteś cudowny:).
P.S. Wojtuś nadal ma katar i pokasłuje. Wczoraj
rehabilitant osłuchiwał go, ściskał i powiedział, że w płucach i oskrzelach nic
nie zalega, wydzielina jest tylko w górnych drogach oddechowych. Jutro wizyta u
lekarza. Niepokoję się, ale mam nadzieję,
że to wreszcie minie. I choć to dobrze, że Wojtek odkrztusza, to na dźwięk wojtkowego
kaszlu dostaję gęsiej skórki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz